- 200 g mąki
- 100 g masła
- 250 ml wody
- 4 jaja
- szczypta soli
- olej
Maslo, wode i sol doprowadzic do wrzenia. Zestawic z ognia i jednym ruchem wsypac cala zawartosc maki. Mieszac energicznymi ruchami az do uzyskania jednolitego ciasta ktore odkleja sie od bokow garnka. Wystudzic. Zmiksowac z jajkami i nalozyc na szpryce zeby uformowac nasze churros. Klasc je na kawalkach papieru do pieczenia i razem z papierem wkladac na goracy olej. (Papier po chwili sam odchodzi i mozna go wyjac za pomoca szczypcow zeby nalozyc druga porcje churros).
- 200 g de farine
- 100 g de beurre
- 250 ml d'eau
- 4 gros œufs
- pincée de sel
- huile de friture
Faire bouillir l'eau avec le beurre et le sel. Hors du feu ajouter la farine et mélanger rapidement pour obtenir une pâte homogène qui se décolle des bords de la casserole. Laisser refroidir. Miser avec les œufs et se servir de la poche à douille pour former des churros. On les dispose sur le papier cuisson découpé en petits morceaux et on les mets dans l'huile chaude avec ce papier qui se décolle facilement dès que les churros commences à gonfler.
A wiesz, chyba nigdy nie jadłam churros... Trzeba będzie kogoś namówić na nie kogoś, już niedługo.
RépondreSupprimero, ja też nie jadłam
RépondreSupprimerSuper! Doskonale sie nadaje na tlusty czwartek!
RépondreSupprimerależ apetyczne, dziękujemy za zdjęcie! :)
RépondreSupprimerAlez prosze: Wykrywacz smaku: Polecam sie na przyszlosc:)
RépondreSupprimerTeż nigdy nie jadłam. Wygląda jak ptysie, tyle że paluszkowate i bez nadzienia. :D
RépondreSupprimerPo prostu wyglądają pysznie:)
RépondreSupprimer